Terapia behawioralna jest terapią zaburzeń rozwoju, której źródło odnaleźć można w teorii uczenia. Co za tym idzie, nurt ten zakłada, iż wszelkie zmiany w funkcjonowaniu człowieka, dokonują się w procesie interakcji człowieka ze środowiskiem. W uczeniu właśnie behawioryści upatrują najważniejszej, ewolucyjnie uwarunkowanej zdolności człowieka. W jej efekcie, w zachowaniu osoby zachodzą względnie trwałe zmiany.
Człowiek może uczyć się korzystając z trzech mechanizmów: obserwacji, warunkowania klasycznego oraz warunkowania sprawczego. Ten ostatni z wymienionych wykorzystywany jest jednak w terapii zaburzeń rozwoju najczęściej i to właśnie on stanowi podstawowy paradygmat, wokół którego uwaga terapeutów behawioralnych koncentruje się najbardziej. Z perspektywy warunkowania sprawczego, każde zachowanie człowieka występuje w pewnych warunkach środowiskowych (bodźce poprzedzające) oraz przynosi konsekwencje, w postaci nagrody bądź kary. Od rodzaju konsekwencji zależy właśnie, czy konkretne zachowanie będzie występować w dalszym ciągu w przyszłości, czy też nie.
Terapeuci behawioralni zdają sobie sprawę z faktu, że symptomy prezentowane przez dziecko wynikają z procesów, które w przypadku ASD mogą nigdy nie zostać do końca odkryte. W związku z powyższym, w swojej pracy skupiają się na tym, co znane i obserwowalne, czyli na systemie oddziaływań pomiędzy środowiskiem a zachowaniem osób z autyzmem. Koncentracja na zachowaniu jest charakterystyczną cechą podejścia behawioralnego. Przykładowo, terapeuta behawioralny, widząc zachowanie agresywne swojego podopiecznego, nie będzie skupiał się na jego ewentualnych przyczynach, lecz na „tu i teraz, a także nad możliwymi strategiami postępowania w przyszłości, nad procedurami wdrażania konsekwencji – to jest systemu nagród i kar.
Początkowo w terapii behawioralnej stosowanej wobec osób z ASD, skupiano się w największej mierze na eliminowaniu zachowań niepożądanych (np. agresji, autoagresji, czy autostymulacji). W tym celu wykorzystywano między innymi kary fizyczne, bodźce awersyjne, np. szoki elektryczne. Wynikać może stąd fakt, iż w dalszym ciągu stosowanie terapii behawioralnej obarczone jest negatywną konotacją w naszym społeczeństwie. Współcześnie, wygląda ona jednak zupełnie inaczej.
Opracowanie: Joanna Hikert psycholog, terapeuta